Jeden z ciekawszych wizualnie filmów ostatnich miesięcy. Pięknie sfotografowany, z subtelną miekkością. Jednocześnie pełen intensywnych obrazów i co dla mnie szczególnie ważne - pełen doskonałych stylizacji.
Wszystkie stroje Tildy są projektu Jil Sander - piękne, minimalistyczne w żywych kolorach. ( Fendi zaprojektowało stroje dla panów i futra teściowej Emmy ).
Raf Simons stworzył wyjątkowe rzeczy, które być może nie kojarzą się z typowo włoską/mediolańską modą, ale dzięki temu tym mocniej została podkreślona samotność i wyobcowanie bohaterki.
Kolekcja SS 2009 wygląda jak ledwo co ściągnięta z planu filmowego. Proste linie, czasem przełamane ostrymi kolorami, klasyczne pantofle. Bardzo silny, lecz wciąż kobiecy look.
style.com
Ciekawym zabiegiem stylistycznym były też zmieniające się fryzury Tildy - mają one bezpośredni związek ze zmianami, które naznaczają los bohaterki.
Dla tych, którzy jeszcze nie widzieli - krótka zajawka. Poza tym, jesli jestescie z Krakowa, polecam wam przegląd filmów za 6 zł w kinie Ars - w trzecim tygodniu "Jestem miłością" będzie właśnie tam wyświetlane.
zdj. magnolia pictures, tfs.com
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz