JOANNA OPARCIK - STYLISTKA

ZAPRASZAM DO POLUBIENIA MOJEJ STRONY - TWOJA STYLISTKA

czwartek, 26 maja 2011

Marzenia czasem się spełniaja - K MAG



Pamiętacie słynny odcinek Sexu w wielkim mięscie, gdzie Carrie udaje sie do Vogue'a jako że została ich nowa felietonistką?

Podobne uczucie towarzyszy mi od wczorajszego przedpołudnia - dowiedziałam się bowiem, że od poniedziałku zaczynam staż nie gdzie indziej, ale w K Magu - najprawdopodobniej najlepszym obecnie piśmie popkulturalnym w Polsce.

Nie wiem jak to wszystko się skończy ale jedno jest pewne - będę miała szanse wiele się nauczyć od najlepszych więc mam zamiar wycisnąć tę cytrynę do ostatniej kropli.

sobota, 7 maja 2011

ID SUMMER 2011 - Multiokładka


Zamiłowanie redakcji wielkich magazynów, zajmujących się szeroko rozumiana modą, do zdublowanych czy nawet zwielokrotnionych okładek nie mija.

Nie pierwszy raz jedno pismo trafia na rynek z kilkoma okładkami do wyboru. Interesująca idea, powodująca jednak lekka panikę fashionistów, którzy przecież chcieliby mieć wszystkie.

Tak czy inaczej z narazie ujawnionych okładek zachwyciła mnie ta autorstwa nieocenionego Paolo Roversi.

Jego prace charakteryzują się jakąś taką trudna do określenia surowością i dzikością.
ID summer 2011 to zatem jego styl w czystej postaci.

Kolory sa doskonałe - surowe, pochmurne, stalowe. Jakby z malarstwa holenderskich mistrzów.

zdj.tfs.com

wtorek, 3 maja 2011

MET 2011 - Oddanie czci Lee McQueen


Co roku Metropolitan Museum w Nowym Yorku organizuje przekrojowe wystawy z branży mody, które jednocześnie są tematem przewodnim otwierającej je gali.

Tegoroczna gala MET miała tytuł: Alexander McQueen: "Savage Beauty" i towarzyszyła pięknej wystawie dzieł anglika.

Wśród zaprezentowanych kreacji znajdują się tak pamiętne egzemplarze jak ten, który miała na sobie Kate Moss (której tak a propo nie było na imprezie) w słynnej scenie z hologramem.


Sama gala to co roku okazja dla gwiazd, projektantów i modeli do zaprezentowania własnej interpretacji motywu przewodniego. W tym roku szczególnie znaczącego ze względu na tragiczną śmierć Alexandra McQueena.

Wydawałoby sie, że tak konkretny temat spowoduje wysyp aktualnych i vintage kreacji z domu mody McQeen.

Nic bardziej mylnego - jak co roku gala jest okazją do wciśnięcia aktualnie gorących gwiazdeczek w stroje różnych projektantów i podbicie sprzedaży ich ubrań. Mało kto wysilił się, żeby choć zaprezentować coś w duchu Lee.
Wybrałam jednak kilka bardziej przekłuwających uwagę wyjątków.


Fason trzymały głównie modelki, często prezentujące pamiętne looki z wybiegów.



Dużym zdziwieniem był wybór Anny Wintour, która choć była współprowadzącą galę, to jednak postawiła na suknię od Chanel.



Ogólnie gali brakowało dramatyzmu, który nieodłącznie towarzyszył życiu McQueena i jego pracy.


zdj.tfs.com